środa, 2 grudnia 2009

Projekcje filmów zaplanowane na 8. i 15. grudnia nie odbędą się.

Dzięki wszystkim za obecność na seansach. Do zobaczenia w drugim semestrze.

czwartek, 26 listopada 2009


"Trzy kobiety"
1977, reż. Robert Altman
Wtorek, 1. grudnia
17.00
sala 158, wydział filologiczny UwB

trailer:


Wbrew zamierzeniom we wtorek nie zobaczymy filmu "McCabe i Pani Miller". Zamiast niego wyświetlimy inne dzieło Altmana: "Trzy kobiety".

Film, który miał swego czasu przyśnić się reżyserowi w pełnej formie. Altman w późniejszych wywiadach twierdził, że pewnej nocy we śnie zobaczył cały projekt: od scenariusza do obsady. Wyszedł z tego niecodzienny, symboliczny i (oczywiście) oniryczny film inspirowany "Personą" Ingmara Bergmana.

Mówiąc krócej - kawał kina artystycznego. Nie dla każdego, ale w razie potrzeby postaramy się przygotować mocniejszą herbatę.


Zapraszamy!

czwartek, 19 listopada 2009


"American Splendor"
2003, reż. Shari Springer Berman & Robert Pulcini
Wtorek, 24. listopada
17.00
sala 158, wydział filologiczny

trailer:


Częściowa biografia lub pół-fabularny dokument opowiadający w skrócie żywot i twórczość Harveya Pekara, zwykłego człowieka z Cleveland w stanie Ohio.



Film traktujący o samym sobie traktującym o komiksach traktujących o życiu Pekara.
Niestandardowy, nienachalny i bezapelacyjnie ciekawy.




Grand Prix na festiwalu Sundance 2003.

Zapraszamy!

czwartek, 12 listopada 2009


"Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna"
(봄, 여름, 가을, 겨울 그리고 봄)
reż. Kim Ki-Duk
Wtorek, 17. listopada
17.00
sala 158

trailer:


Kontemplacyjny, spokojny, przepięknie kadrowany film południowokoreańskiego reżysera. Jedno z dwóch dzieł Kim Ki-Duka, które można polecić widzom o słabszych nerwach. "Wiosna, lato...", trzeba to powiedzieć otwarcie, ociera się o arcydzieło. Milczące arcydzieło, należy dodać, ponieważ w filmie pada zaledwie kilkadziesiąt zdań.

Zapraszamy!

środa, 4 listopada 2009

rozkład jazdy fkf

oto lista filmów, jakie będą wyświetlane w tym semestrze, wraz z opisami:

10 listopada.
"Repo Man"
1984, reż. Alex Cox
Punk w kinie. Kino kultowe.

17 listopada.
"Wiosna, Lato, Jesień, Zima... i Wiosna"
2003, reż. Kim Ki-Duk
Buddyjski cykl życia.

24 listopada.
"American Splendor"
2003, reż. Shari Springer Berman & Robert Pulcini
Harvey Pekar i jego biografia - zwykły człowiek, wyjątkowe komiksy.

1 grudnia.
"McCabe i pani Miller"
1971, reż. Robert Altman
Jak zdobywano dziki zachód - wersja zgryźliwa.

8 grudnia.
"Survive Style 5+"
2004, reż. Gen Sekiguchi
Japońskie szaleństwo. Pogranicze kiczu i intertekstualności.

15 grudnia.
Mini-festiwal krótkiego metrażu
Etiudy, filmy animowane, teledyski w reżyserii m.in. Kunio Katô, Ivana Maximova, Gitanjali Rao, Juliana Antonisza, Jana Lenicy, Chrisa Cunningham'a
.


Zapraszamy wszystkich na pokazy!

"Repo Man"
reż. Alex Cox
Wtorek, 10. listopada

tradycyjna godzina 17.00
niemniej tradycyjna sala 158

trailer:



Zmiana tonu. Oglądamy kultową amerykańską komedię. Półlegendarny film Alexa Cox'a "Repo Man". Zdecydowanie najlepszy film inspirowany kulturą punk w historii wszechświata. Znakomity soundtrack, niemal nieistniejący scenariusz, prześmieszne pseudodialogi.

Na pokaz zalecamy przynieść jedzenie i napoje, by dopełnić klimatu zatłoczonego, kina z lat '80. Po filmie przewiduje się żywiołową dyskusję na temat talerza krewetek.

Zapraszamy!

środa, 28 października 2009


We wtorek 3. listopada, o godz. 1700 w sali 158
oglądamy film pt.:
„Do ciebie, człowieku
(Du levande)
2007, reż. Roy Andersson
czas trwania: 90 minut

trailer:



Nieco dziwaczny, złożony wyłącznie z nieruchomych ujęć film doświadczonego, lecz nie najszybszego w tworzeniu reżysera. Andersson przez 37 lat swej kariery stworzył sześć filmów, z czego trzy były krótkometrażowe.

"Du levande" to pięćdziesiąt scenek. Nie wszystkie są ze sobą powiązane, choć ich miejscami przez ekran przewijają się ci sami bohaterowie, którzy pojawili się wcześniej. Wszystkie scenki składają się z jednego, dłuższego ujęcia, przy czym Anderssona nie tyle interesowała wirtuozeria aktorsko-reżyserska, co poczucie bezruchu. "Du levande", poza jedną sceną kręcony był w studio. Tworzenie odpowiednich setów pochłonęło tyle pieniędzy, że kręcenie filmu było wstrzymywane dwukrotnie, a na jego budżet złożyły się wpływy z 18 różnych organizacji.

Film bywa śmieszny, choć nigdy wesoły. Najlepszy jego odbiór wymaga odpowiedniego klimatu, ale trzeciego listopada chyba wszyscy będziemy myślami oscylować wokół spraw totalnych.

"Du levande" jest drugi filmem w trylogii Anderssona. Pierwszą jej częścią były "Pieśni z drugiego piętra" - bardzo podobny w konstrukcji lecz znacznie bardziej ponury film. Z troski o Nieistniejących Widzów wybraliśmy ten lżejszy w odbiorze, choć niosący niemniej ciekawe przesłanie.


Na seansie jak zwykle będzie dostępna kawa i herbata. Przychodźcie!